Sierść koloru tleniony blond, mocno zarysowane czarną kredką oko i charakterek. Nie mogło być inaczej i nasza podopieczna dostała imię Barbie.
Ma niespełna rok, a już przyszło jej doświadczyć bezdomności.
Barbie pięknie chodzi na smyczy. Widać, że już wcześnie to robiła. Radośnie wita wolontariuszy i pospiesza, żeby szybko pójść na spacer. Z psami dogaduje się poprawnie, ale jeśli któryś jej nie podpasuje da o tym znać lekkim powarkiwaniem, ale daleka jest od wszczynania awantur.
Daleko jej do długonogiej modelki. To typ niskopodwoziowy, ale talia osy i pewne siebie spojrzenie sprawiają, że nie sposób przejść obok niej obojętnie.
Myślimy, że spokojnie odnajdzie się w mieście u boku wspierających opiekunów.
Chcesz poznać Barbie? Daj znać jej wolontariuszom.