Mila straciła dom. Niestety jej Pani zachorowała i nie może się nią dłużej zajmować💔 I tak biedna suczka trafiła na starość za kraty. Pierwsze chwile w schronisku to dla niej bardzo stresujący czas, zdezorientowana spędza czas przy kracie i wypatruje swojej Pani. Nie wie co się stało i dlaczego straciła swój dom.
Mila cierpi po cichutku.
Kto jej nie zna, może nawet nie podejrzewać, jaki dramat rozgrywa się w tym małym psim serduszku.
Serduszku, które straciło ukochaną panią, straciło domek a teraz zza krat schroniskowego boksu drży z przerażenia.
Co ją biedulkę czeka? Czy zostanie tu na zawsze? A może ktoś przytuli biedną Milusię i da jej nowy domek?
Mila bardzo pragnie jeszcze raz choć przez chwilę być szczęśliwa, mieszkać w domu i mieć do kogo merdać ogonkiem z radości…
Pomóżcie biedulce…
Przyjmuje suplement na wątrobę, ma zaćmę. Jest w dobrej formie, chętnie chodzi na spokojne spacerki.
W swoim domu najprawdopodobniej była jedynaczką, więc szukamy dla niej domu bez innych psów.