**Paputuś** bardzo pilnie prosi o dom. Jest sam na tym świecie. Źle rozpoczął swoje życie. Został znaleziony na działkach blisko schroniska. To zaledwie 10 dniowy waleczny maluszek. Chłopak pije mleko z butelki, ma masowany brzuszek, ale nic nie zastąpi mu mamy.
Opiekunowie stają na rzęsach, by uratować, wykarmić i wyleczyć każdego oseska, który trafia do kociego szpitala. Jednak schronisko to nie dom. Tutaj nie ma możliwości zapewnienia kociętom tak indywidualnej opieki, takiej uwagi, takiej czułości jak w domu. Poza lekami i karmą jest jeszcze całe mnóstwo czynników, które sprawiają, że kocięta mają szansę z sukcesem odchować się bez emocjonalnego ciepła i bezpieczeństwa, które normalnie zapewnia im mama. Opiekunowie w szpitalu muszą dzielić czas i uwagę pomiędzy wiele kotów, a kocięta chciałyby cały czas czuć czyjąś bliskość.
**Paputuś** potrzebuje domu, który ma świadomość i wiedzę, jak zajmować się takim maluchem.
Zachęcamy do adopcji i bardzo prosimy o dom dla tego brzdąca. Z wdzięcznością przyjmie on ciepło, spokój i stabilność. Mamy nadzieję, że w dobrych domowych warunkach jego szanse na zdrowe życie wzrosną.
Więcej informacji: wolontariuszka Ewa, tel. 576 661 626
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2022/04/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY_1.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.