Eney, malutkie psie dziecko, co się stało, że znaleziono go na ulicy i że trafił do schroniska? Nie wiemy. Na początku był przerażony, nawet próbował bronić się ząbkami, był kompletnym dzikuskiem. Wystarczyło kilka dni, żeby przekonał się do nas i radośnie skakał na nasz widok, a wzięty na spacer podskakiwał jak piłeczka. Eney, jak to szczeniak, z każdym chciałby się bawić, czy to z innym psem, czy z nami, wpycha się nam na kolana i rozdaje buziaki . Na cito szukamy dla niego dobrego domu, żeby maluch zapomniał o całej tej sytuacji, w jakiej się znalazł, żeby trafił do ludzi, którzy nauczą go życia w stadzie ludzko-psim. Stabilny pies rezydent mile widziany . Eney poleca się do adopcji! :)