Uśmiechnięty, pozytywny, lekko szurnięty i nieokrzesany ;) aktywny i samotny...... :(
Te słowa doskonale opisują naszego podopiecznego, który jest czarnym psim labradorem i którego los przywiał go do tak strasznego miejsca jak schronisko.
Widzimy w nim ducha przygody. Kumpel może być świetnym motywatorem do wyjścia na dwór. Uwielbia gdy coś się dzieje.
Schronisko dla niego jest jak więzienie. Psy z boksu obok powodują u niego ogromny stres co widać przy próbie zabrania go na spacer.
Nasz podopieczny musiał mieć kiepskie doświadczenia z człowiekiem - nowych ludzi bał się i odstraszał warczeniem. Obecnie coraz częściej jest po prostu sympatycznym, energicznym labradorkiem, uwielbiającym jedzenie i drapanko po zadku.
Mamy nawet pewne wyobrażenia do jakiego domu by pasował. Na pewno szukamy kogoś kto ma spore doświadczenie w opiece nad psami i kto zna się znakomicie na psiej komunikacji. Kumpel nie będzie dobrym wyborem dla kogoś kto zaczyna dopiero przygodę z psami. Przyszły opiekun powinien liczyć się z tym że czeka go z Kumplem sporo pracy ale i dobrej zabawy. Szukamy ludzi przede wszystkim aktywnych ale też cierpliwych.
Na te chwilę ze względu na rozmiary i nieokrzesanie nie polecamy go do domu z dziećmi. Nie wiemy jak reaguje na koty. W kontaktach z przedstawicielami swojego gatunku zrobił duże postępy, z niektórymi grzecznie maszeruje na wspólne spacery. Być może mógłby więc zamieszkać z innym psem ale tylko po wcześniejszym zapoznaniu.
Jeśli widzisz w sobie cechy Kumpla to jest szansa że bardzo się polubicie. Zapraszamy do kontaktu :)