Wyniszczona, wychudzona, z dramatycznym stanem jamy ustnej, w ogólnej złej kondycji – w takim stanie prosto do schroniskowego szpitala trafiła do nas Sławcia. Kotka została oceniona na 13 lat i patrząc na to, jak bardzo jest zaniedbana, już dawno nie zaznała niczego dobrego a karty jej dotychczasowej historii są przerażająco smutne. Tak oto Sławcia, na jesieni życia musi prosić o to, by ktoś ją pokochał. Starszą, schorowaną, mającą przed sobą nie wiadomo ile czasu. Sławcia jeszcze wierzy, że jej karta się odwróci, że i ją spotka coś dobrego. Ma w sobie ogromne pokłady ufności do człowieka, jest miła, łagodna i chętna do kontaktu. Kotka jest w trakcie leczenia, które trzeba będzie kontynuować. U kotki zdiagnozowano nowotwór listwy mlecznej - jest już po mastektomii, guza usunięto, natomiast wskazana jest dalsza kontrola. Kotka dostaje też leki na tarczycę. Jest niesamowicie dzielna i mimo bólu jest aktywna, ma apetyt i chętnie podchodzi do człowieka. Jeszcze walczy o siebie. Czy ta walka będzie miała sens? Czy ta historia zakończy się dobrze? Tak bardzo chcielibyśmy niebawem napisać, że się udało. I tak bardzo obawiamy się, by nie podzieliła losu tych kotów, do których życie nie uśmiechnęło się nigdy. Więcej informacji: wolontariuszka Weronika 509 166 292 Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2022/04/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY_1.pdf Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.