Życie naszej Łajki w ostatnim czasie nie było zbyt łatwe, ale wierzymy, że już niedługo będzie jej u Twojego boku. Do schroniska trafiła z drobnymi ranami, kaszlem i w stanie wskazującym na niedawne posiadanie potomstwa.
Urazy to przeszłość, teraźniejszość to schroniskowy boks i krótkie spacery, przyszłość widzimy świetlaną - szczegóły uzgodnisz z Łajką na spacerze zapoznawczym, w ankiecie oraz na dwóch spacerach przedadopcyjnych.
Kiedyś musiała mieć dom który nauczył ją czystości, pozytywne nastawienie do człowieka oraz innych psów ma we krwi bądź również wyniosła z domu.
Bardzo ładnie spaceruje, potrzebuje czasu na węszenie i eksplorację terenu, ale dwunożny przewodnik nie pozostaje jej obojętny.
Krótkie przejażdżki samochodem nie wykazały żadnych problemów z tym środkiem transportu, sama ze względów gabarytowych nie wskoczyła na siedzenie ale po wsadzeniu zachowywała się wzorowo.