Ozi to kolejne złamane przez człowieka serce. Miał dom, ale gdy się znudził, jego właścicielka po prostu wypuściła go w parku, licząc na to, że może ktoś się nim zaopiekuje. Nie myślała o konsekwencjach. O tym, że Ozi może wylądować pod kołami samochodu lub zostać pogryziony przez inne psy. Na szczęście tak się nie stało i trafił do nas, a my zrobimy wszystko, by jak najszybciej podarować mu nowe, piękne życie, na jakie zasługuje.
Ozi jest absolutnie cudownym psem. W boksie jest bardzo grzeczny, nie obszczekuje innych psów, tylko spokojnie czeka na każdy spacer i nieustannie szuka wzrokiem swoich wolontariuszy.
Na spacerach jest wulkanem energii i szczęścia, którymi momentalnie zaraża towarzyszące mu osoby. Nie sposób się z nim nudzić. Uwielbia zabawy piłeczkami i patykami oraz gonitwy na otwartej przestrzeni. Ma bardzo pozytywny stosunek do innych piesków. Lubi z nimi spacerować i zachęca do wspólnej zabawy. Jest przy tym bardzo kulturalny i szanuje granice swoich kompanów. Dokładnie odczytuje ich sygnały i wycofuje się, gdy widzi dyskomfort drugiej strony 😊
Ozi kocha człowieka! Jak tylko wejdziemy do jego boksu, to od razu dostajemy od niego ogromną dawkę przytulasów. Dopiero po chwili czułości ubiera się w szelki i wyrusza w drogę 😉 Jest delikatny i zrównoważony. Nie ma w nim nadmiernej ekscytacji. Przytula się całym sobą, ale robi to z niezwykłym wyczuciem 😊
Ozi trafił do nas bardzo wychudzony. Nie wiemy, czy to wynik zaniedbania w poprzednim domu, czy tułaczki, zanim znalazł się w schronisku. Aktualnie staramy się wyprowadzić jego formę na prostą.
Dla Oziego szukamy domu, który zapewni mu ogrom miłości, ale też odpowiednią dawkę ruchu. Mógłby zamieszkać z drugim psem. Nie znamy jego stosunku do kotów. Nie wiemy też, czy nie będzie wykazywał objawów lęku separacyjnego. W procesie adopcyjnym zalecamy wizytę domową.