Balbinka trafiła do nas już jakiś czas temu, ale większość czasu spędziła w schroniskowym szpitalu 😞.
Najpierw masywny, odnawiający się krwiak na uchu i bolesne zabiegi jego ściągania, potem sterylizacja. I gdy wydawało się że sunia ma już wszystkie medyczne historie za sobą, okazało się, że kulawizna, która towarzyszyła jej od początku pojawienia się w schronisku, to niestety zerwane więzadło krzyżowe i czeka ją operacja :( Operację Balbinka przeszła pomyślnie w połowie maja. Obecnie jest jeszcze w trakcie rehabilitacji aby odbudować utraconą masę mięśniową w łapce i przyspieszyć rekonwalescencję. Sunia uwielbia te zabiegi i poddaje się nim bez problemu :)
Jaka jest Balbinka?
Najlepiej opisuje ją zdanie: ciałem ok. 6 lat a duchem 6 miesięcy 🙂. Jest pełna energii i wigoru, radosna, żywa, wpatrzona w człowieka - najchętniej bawiłaby się z nim przez cały spacer jak i skakała do swoich psich przyjaciół.
Nie znamy przeszłości naszej nowej przesłodkiej podopiecznej, natomiast możemy się domyślać, że to przez stan zdrowia została porzucona i przyszło jej się zmierzyć z nową rzeczywistością, jaką jest życie w schronisku…
Balbinka lubi jeździć samochodem, w gabinecie weterynaryjnym jest bardzo dzielna! Pilnie poszukujemy dla niej domu. Domu, który ją pokocha bezwarunkowo, otoczy troską i opieką wynagradzając ciężki czas, jaki przeszła w schronisku, a potem poprowadzi przez dalsze, wspólne życie i nigdy już jej nie zawiedzie!
Balbinka jest pozytywnie nastawiona do większości psów i być może mogłaby zamieszkać z innym stabilnym psem pod okiem doświadczonego opiekuna. Każdą taką relację należy jednak ocenić indywidualnie.
Ze względu na niedawno przebytą operację łapki w przyszłym domu Balbinki nie powinno być schodów, albo jedynie symboliczna ich ilość.