Rina to jest taka sunia, o której skrycie marzą prawdziwi psiarze - tacy, co to już i doga mieli, i owczarka, i jamnika, i przybłędę, co we wsi kury dusił, a u nich był taki grzeczny. A teraz marzą o takiej Rince - niby zwyczajnej, niby czarnej, w dodatku kulawej i z pozoru lękliwej. Marzą, że jak już się pozbiera w domu, jak już wejdzie w rytm domowego życia to zaprowadzi własne porządki - wieczorem niby przypadkiem przycupnie na kocu w nogach, po cichutku wsunie się pod kołdrę nocą, rano spojrzy tak czule, tak przekonywająco, że nie odmówisz sobie pobudki wcześniej niż zwykle, popołudniu usiądzie z kolei i rzuci spojrzeniem mówiącym "daj jeść, bo szczeknę", a szczek chowa gromki w swym małym ciałku! Z czasem może dorobi się miana manipulatorki i terrorystki, ale... umówmy się, takie suczki niecierpiące zwłoki w ich obsłudze kocha się najbardziej, nad życie i wspomina się je z łezką w oku, i ze śmiechem snując wspomnienia...
Nie wiemy, czy Rinka w 100% okaże się marzeniem psiarza-weterana, bo to jest schronisko i możemy się opierać na swoim doświadczeniu i obserwacjach, a sposobności przecież ku temu nie ma zbyt wiele. Coś nam jednak mówi, że Rina byłaby w swoim domu księżniczką - taką ukochaną sunią mimo swych niedoskonałości. Ze względu na domniemane wiejskie pochodzenie suczki szukamy dla niej spokojnej okolicy - bez dużej ilości betonu (ze względu na brak łapki) i takiej, w której bez strachu mogłaby doskonalić chodzenie na smyczy, czego uczy się obecnie w schronisku. Idealnym miejscem byłby dom/segment z kawałkiem ogródka na początek. Rina spotyka się z różnymi psami na wybiegu, więc swoimi książęcymi przywilejami prawdopodobnie mogłaby się podzielić z innym, mieszkającym w domu psem.
.
Więcej dowiesz się tu:
[facebook](https://www.facebook.com/grupabehawioralna)
[instagram](https://www.instagram.com/zolte.boksy?igsh=MWEycXVqZHllYWowYw%3D%3D&utm_source=qr)
[tiktok](https://www.tiktok.com/@zolteboksy?_t=8nkGjkuoZbl&_r=1)
[youtube](https://youtube.com/@idazet?si=v4Na3cdc2pEeKKCg)