Z **Dakarkiem**, mimo że jest od lutego, dopiero się poznajemy. Na kwarantannie pogryzł sobie ogonek tak mocno, ze musiał zostać amputowany, przez co kolejne tygodnie zamiast szukać domu, spędził w szpitalu.
**Dakar** wobec ludzi jest radosnym i bardzo przyjacielskim pieskiem. Na smyczy chodzi bezbłędnie, nie ciągnie. Wobec innych psiaków jest troszkę reaktywny ale po zapoznaniu potrafi się ładnie zachowywać.
Zapraszamy na spacer z **Dakarkiem** 😊