Fanta na razie jest nieco niepewna, przytłoczona nowym otoczeniem.
Spacer z nią jest relaksujący. Zatrzymuje się co jakiś czas i zerka na człowieka, podchodzi. Wystarczy delikatne dotknięcie, jakby potrzebowała wsparcia i potwierdzenia, że wszystko jest ok i idzie dalej. Na pieszczoty jest chętna, ale nie namolna.
Po zmroku nie czuje się komfortowo. Kałuże czy błoto omija szerokim łukiem. Łapki mają być suche! 🙃
Psami zaciekawiona. W bezpośrednim kontakcie asekuracyjna, ale przy stabilnym koledze czy koleżance otwiera się na psie relacje.
Nie zwraca specjalnej uwagi na przejeżdżające samochody. Autobusy też nie są straszne, jeśli nie miną jej zbyt szybko i zbyt blisko.
Do autobusu szkoleniowego weszła bez żadnej zachęty i spokojnie go zwiedziła.
Fanta powinna się odnaleźć w każdych warunkach przy wspierającym ją człowieku.