Co można czuć, gdy trafia się nagle w obce miejsce będąc wcześniej skrzywdzonym? Lęk, wzmożoną potrzebę kontroli, chęć zrozumienia nowego otoczenia i ludzi? Tak właśnie jest z Grafim. Nasz podopieczny jak sądzimy nie miał do tej pory łatwego życia ale to już przeszłość.
Z każdym dniem próbuje coraz bardziej zrozumieć schroniskową rzeczywistość która, choć inna niż przeszłość, nadal jest trudna. W związku z tym potrzebuje trochę czasu, aż zaufa nowej osobie. Potem jednak staje się cudownym kompanem na długie i intensywne spacery. Intensywne, bo nasz podopieczny ma dużo siły oraz energii. Pragnie z całą mocą nadrobić
stracone lata chłonąc garściami przyjemności, jakie można czerpać ze spaceru! Chętne współpracuje z człowiekiem i powoli stara się zrozumieć, że już nikt nigdy go nie skrzywdzi.
Więcej informacji wkrótce, nadal się poznajemy.