Chase to psiak, który miał wcześniej dom i który bardzo przeżywa to, że znalazł się w schronisku... Wygląda na to, że jego życie przed schroniskiem też nie było dobre. Trafił do nas z bardzo dużymi brakami w socjalizacji, nieśmiały i niepewny siebie, bojący się ludzkiej ręki, niemający pojęcia, co to smycz i spacery, a nawet porządne psie jedzenie. Prawdopodobnie był wcześniej psem "łańcuchowym"...
Od czasu przybycia do Schroniska zrobił ogromne postępy i nam zaufał. Chase potrzebuje czasu, by się z kimś zaprzyjaźnić i przełamać swoje lęki, ale daje już sobie przypiąć smycz, a na spacerach pozwala na delikatne głaski. Smaczki za to bierze bez żadnych oporów ;-) Szybko też uczy się komend!
Chase dobrze dogaduje się z innymi psami. Nie zaczepia ich na spacerach, jest zajęty swoimi sprawami. Lubi suczki, a ze swoją koleżanką z boksu, Sonią, był bardzo zżyty, wręcz wpatrzony w nią jak w obraz. Do Sonii los się uśmiechnął i pojechała do upragnionego domu! A Chase... załamał się. Znowu nie chciał wychodzić na spacery, zaszywał się w boksie, cały się trząsł. Serca nam pękały na taki widok... Teraz Chase mieszka w boksie z dwiema nowymi koleżankami, ale one też zaraz opuszczą Schronisko - i co wtedy będzie z Chasem? ;(
Chase szuka spokojnego domu w cichej okolicy, chętnie z towarzystwem miłej suni. Psiak nie nadaje się do domu z dziećmi. Jego opiekunowie muszą mieć choć podstawową wiedzę o psach, ale przede wszystkim muszą mieć serce dla starszego, skrzywdzonego przez los kundelka o nienachalnej urodzie. We wszystkim innym im chętnie pomożemy po adopcji! :)