Antoś stracił dom. Został oddany do schroniska przez swoich ludzi, którzy się go zrzekli.
To przeuroczy drobny psiak, który szuka wsparcia u człowieka, a z tęsknoty zdarza mu się płakać przy kracie. Chce zwrócić na siebie uwagę i prosi o chwilę czułości.
Ma stary uraz przedniej łapki i trochę na nią kuleje, ale dobrze sobie radzi. Bardzo lubi spacerować i chętnie maszeruje przed siebie, sporo węszy i poznaje okolicę.
Antoś mieszka w boksie z psem i jest bardzo zgodnym psiaczkiem, nie wchodzi w konflikty. Jest przyjazny i grzeczny.
Czy ktoś podaruje Antosiowi nowy dom? Taki już na zawsze, gdzie nikt go nie zawiedzie.