Młodziutki, rezolutny psiak, który wylądował w schronisku prosto z domu... Ozzy to typowy "mały, biały piesek", jednak przed wykonaniem telefonu prosimy uważnie przeczytać ogłoszenie i pamiętać, że to jest pies, a NIE zabawka i przytulanka.
Nasz podopieczny trafił do schroniska z kaszlem (jest w trakcie leczenia), brudny, ze sfilcowaną sierścią. Na początku był lekko nieśmiały, ale powoli przełamujemy jego bariery. Ozzy na smyczy ładnie spaceruje, a na wybiegu lubi szaleć i bawić się. W pierwszych chwilach po zobaczeniu psów za ogrodzeniem szczeka na nie, jednak widząc brak zainteresowania drugiej strony, milknie i chce się kulturalnie przywitać lub po prostu ignoruje i bawi się dalej z opiekunem ;)
W stosunku do człowieka Ozzy początkowo jest niepewny, ale nie ma problemu z dotykiem - lubi być głaskany, nawet pozwala się wziąć na ręce. Jest ciekawski, nie boi się wchodzić do nowych pomieszczeń i chętnie wita się z wolontariuszami i opiekunami schroniskowymi :)
Nasz nowy podopieczny niesie bagaż doświadczeń jakich znamy już wiele. Miał dom, rodzinę i na jednym ze spacerów został zaatakowany przez innego psa. Brak przepracowania jego traumy poskutkował ugryzieniem zarówno opiekuna, jak i członka rodziny... i tak Ozzy znalazł się u nas :( Nie wiemy jak było naprawdę, a Ozzy sam nam nie powie, więc nie będziemy się rozpisywać w tym temacie ;)
Dla naszego białowłosego malucha szukamy odpowiedzialnego domu, który zadba o jego futerko, otoczy opieką i wie jak komunikować się z psem. Wiemy, że w poprzednim domu Ozzy mieszkał z dzieckiem, innym psem, a nawet papugą. Życie domowego psa nie jest mu obce, jednak po stanie w jakim tu trafił, nie wiemy, jaka była jakość tego życia. Chcielibyśmy, aby schronisko było tylko przystankiem na drodze do lepszego życia tego malucha.