Proszę Państwa, oto Ptyś. ❤️
Jak każdy piesek, Ptyś chciałby się stąd jak najszybciej wydostać. Och, jak on się stara! Ze wszystkich sił. Trafił do schroniska razem ze swoją siostrą Betty, oboje byli mocno przerażeni. Ale Ptyś chyba postanowił, że to on weźmie sprawy w swoje łapki, ogarnie się jak najszybciej i będzie szukał domu za nich oboje. Pokonał więc swoje straszki, pozwolił się pogłaskać, zapiąć smycz, zabrać na spacer, zawarł pierwsze psie znajomości, a także odwiedził psie SPA i oto jest. Gotowy na dom.
Zawartość słodyczy w Ptysiu jest wprost proporcjonalna do imienia.
Ptyś i my, liczymy na to, że jego siostrzyczka Betty, choć trochę mniej odważna, znajdzie dom w podobnym czasie co jej brat, żeby nie musiała zostawać sama w pustym boksie…A może będzie to ten sam dom?
Tak nam się marzy…