Tego kota możecie poznać w punkcie Ochota na Kota przy Grójeckiej 79 ;) Ile razy może komuś zawalić się życie? Ile razy musi runąć stary świat, by wreszcie przyszedł nowy, ten najprawdziwszy? Ile rozczarowań może unieść delikatny kucurek, który już kolejny raz wkładany jest do transportera, by znów przywitać się z bezdomnością? Mruczek jest na Paluchu po raz trzeci i boimy się, że tym razem pęknie mu serce ☹ Za każdym razem tracił dom z powodu alergii domowników. Ten dostojny, 5-letni buro-biały kocurek o szmaragdowych oczach mógłby czuć niechęć do człowieka, który znów go zawiódł i przez którego po raz kolejny musi oglądać świat zza krat. Ale nie – Mruczek cały czas pokazuje, że wciąż człowiekowi ufa i go potrzebuje. Że mimo wszystko ma w sobie ogrom miłości, którą może podarować temu, kto ją przyjmie i odwzajemni. Mruczek uwielbia głaskanie, jest kotem łagodnym, miłym i – czemu trudno się dziwić – obecnie bardzo smutnym i przygaszonym ☹ Tym razem szukamy Opiekuna przez duże O. Kogoś, kto jest pewny, że cokolwiek by się nie działo – nigdy nie da odczuć Mruczkowi, że jest niechciany. Kogoś, kto nie wystawi go tak po prostu za drzwi, bo tego nie robi się członkowi rodziny. Kocurek jest wykastrowany. Więcej informacji: wolontariuszka Weronika 509 166 292 Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.