Szkoda, że Bacuś nie potrafi mówić. Opowiedziałby nam swoją historię - gdzie się tułał, jakie były koleje jego losu i jak trudno mu było żyć. W momencie, kiedy trafił do schroniska, wyglądał jak siedem nieszczęść, a przy tym zachował tyle ufności, wiary i optymizmu. Malutki, 8-kilogramowy piesek z łatwo wyczuwalnymi żebrami pod szarą, zmierzwioną sierścią, w której zaplątały się rzepy, zachwycił nas swoją łagodnością, cierpliwością i spokojem. Po wstępnych zabiegach pielęgnacyjnych: kąpieli, czesaniu i niezbędnym strzyżeniu poplątanej sierści, Bacuś mógł wreszcie spojrzeć na nas swoimi ufnymi ślepkami i z radością pobiec na spacer :) Na spacerach grzeczny, w kontaktach z psami zrównoważony, dla ludzi przyjazny. Bardzo pozytywny psiak. Dla naszego niezwykłego Bacusia szukamy domu, który zapewni mu poczucie bezpieczeństwa, stabilność i da dużo miłości. Zapraszamy do poznania super chłopaka :)