Życie młodziutkich Kenusia i Jastrzusia w jednej chwili wywróciło się do góry nogami. W miejscu, w którym mieszkali doszło do wybuchu substancji łatwopalnej. Kociaki straciły dach nad głową i poczucie bezpieczeństwa. Stracili również dwójkę kocich towarzyszy, wraz z którymi trafili do schroniska - ich dorosły towarzysz odszedł z powodu powikłań związanych z poparzeniami. Ich siostrzyczka Ciszka odeszła zaś nagle, po kilku tygodniach spędzonych wspólnie w schroniskowej klatce :(
Kenuś i Jastrzuś w schronisku zostali sami. To jednak nie koniec przykrych przeżyć, ponieważ z powodu nawrotu kataru Kenuś trafił do kociego szpitala i rodzeństwo zostało rozdzielone.
Czy kiedyś to pasmo nieszczęść, które dotykają Kenusia i Jastrzusia, zostanie przerwane? Kocurki są bardzo dzielne, jednak kolejne tygodnie spędzane w schronisku nie wpływają dobrze na ich samopoczucie. Prosimy o adopcję tych uroczych burasków. Maluchy najchętniej trafią do wspólnego domu, w którym bez końca będą mogły oddawać się młodzieńczym harcom i zabawom.
Więcej informacji: wolontariuszka Magda K, tel. 513 898 530
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą.
https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2022/03/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY_.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.