Tego kota możecie poznać w punkcie Ochota na Kota przy Grójeckiej 79 ;)
Klemencja miała dom, ulubione zakątki oraz rozpieszczającego ją człowieka. Niestety, jej właściciel trafił do szpitala, a ona na Paluch. Teraz, jedyne co ma, to małe kartonowe pudełko, w którym leży bez ruchu, próbując schować się przed wszystkim, co obce i przerażające. Dla kotów, które przez całe swoje życie były czyimiś domowymi pieszczochami, zamiana kanapy na schroniskową klatkę jest zazwyczaj najtrudniejsza i okupiona problemami zdrowotnymi. Klemencja trzyma się dzielnie, natomiast z doświadczenia wiemy, że to tylko kwestia czasu nim podupadnie na zdrowiu, o ile nie znajdzie się ktoś, kto wyciągnie ją ze schroniska.
Klemencja jest kotką bardzo łagodną. Jest wyraźnie przestraszona nową rzeczywistością, w której przystało jej żyć, niemniej jej reakcją obronną jest próba ucieczki, a nie agresja. Kontakt z człowiekiem jest dla niej ważny – na widok obcego człowieka na początku truchleje, jednak gdy zauważy, że dana osoba nie ma wobec niej złych zamiarów, rozluźnia się i nadstawia główkę do głaskania.
Koteczka potrzebuje kompleksowego wsparcia ze strony nowego opiekuna: zapewnienia równowagi, spokoju i czułości oraz zadbania o odpowiednią, zbilansowaną dietę – wizualnie Klemencja przyciąga uwagę, jednak spora nadwaga, z którą przyjechała do schroniska, może prowadzić do poważnych kłopotów zdrowotnych w przyszłości.
Więcej informacji: wolontariuszka Kasia tel. 669 900 696
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2022/04/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY_1.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.