Steve jest z nami od niedawna, jeszcze się poznajemy.
Jednak już dzisiaj możemy powiedzieć, że ten młody psiak bardzo lubi towarzystwo człowieka. Do tego stopnia, że czasem nie chce wypuścić swoich wolontariuszy z boksu.
Jest prześlicznym pieskiem trochę w typie boksera, a jego roześmiany pyszczek potrafi roztopić każde serduszko.
Widać, że miał kiedyś dom, w którym ktoś nauczył go różnych komend – siad, leżeć, daj łapkę, turlanie...
Steve bardzo nie lubi być w schronisku. Kiedy przychodzi pora powrotu do boksu po spacerze często zatrzymuje się i nie chce ruszyć się z miejsca… pozostaje niewzruszony nawet na smaczki.
Na spacerach trochę ciągnie na smyczy, ale im dłużej trwa spacer tym spokojniej idzie.
To prawdziwy przytulak, który chętnie spędzi ze swoim człowiekiem czas nie tylko na aktywnych spacerach, ale także przy zabawach umysłowych.
Nie pozwól by stracił swoją radość w schroniskowym boksie, umów się na pierwszy spacer.