Teodorek miał dom. Miał też wyjątkowego opiekuna, który kochał go tak bardzo, że nie porzucił pupila nawet w obliczu wojny. Człowiek i Teodorek uciekali samochodem tysiące kilometrów z Ukrainy do Warszawy. Niestety, ich drogi rozeszły się w schronisku ze względu na trudną sytuację życiową opiekuna. Teoś prosto z kochających rąk trafił do zimnej, ziejącej pustką klatki.
Nic dziwnego, że Teodorek bardzo źle się odnajduje w nowej rzeczywistości. Broni się przed kontaktem, leży osowiały w jednej pozycji. Jego życie straciło sens.
Szukamy Teodorkowi wyjątkowego człowieka, który otworzy dla niego drzwi i serce bez oczekiwania czegokolwiek w zamian. Teoś może potrzebować czasu, by zaufać na nowo i nabrać pewności.
Teodorek jest przedstawicielem rasy szkocki zwisłouchy, dlatego od przyszłego opiekuna oczekujemy znajomości jej specyfiki. Nie polecamy Teosia do domu z dziećmi.
Teodorek jest kotem w typie rasy, zatem może zostać wydany do adopcji dopiero po przejściu w schronisku zabiegu kastracji.
Więcej informacji: wolontariuszka Małgosia, tel. 791 530 177
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2022/04/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY_1.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.