Jerzyk to 10 kilogramów rudego szczęścia na krótkich łapkach. Mimo sytuacji w jakiej się znalazł nie traci pogody ducha i obdarza wszystkich ogromem pozytywnej energii. Nowi ludzie są super i jeśli mają tylko 2 nogi do spacerowania i minimum jedną rękę do miziania, to Jerzyk będzie ich przyjacielem. Każdy nowy człowiek to okazja do kolejnej porcji głasków, które uwielbia. Świetnie dogaduje się z innymi psami, a zwłaszcza suczkami, co do których czasami traci rozumek i wpatruje się w nie maślanymi oczami. Taki z niego Casanova.
Spacery z nim to sama przyjemność. Zna smycz i wie, że nie ma potrzeby ciągnąć, a tempo w jakim spaceruje jest wręcz relaksacyjne. Myślimy, że po wcześniejszym zapoznaniu mógłby się odnaleźć w domu z drugim miłym i stabilnym psem.
Nie znamy jego stosunku do dzieci i kotów.
Proces adopcyjny obejmuje 3 spacery zapoznawcze i wizytę domową, żeby nawiązać więź z Jerzykiem.