Już nie wiemy jak prosić o dom dla Margo... Bardzo PILNIE poszukujemy domu dla tej WSPANIAŁEJ suni.
.
.
.
***PILNIE POSZUKUJEMY DLA MARGO DOMU STAŁEGO LUB TYMCZASOWEGO! Fundacja Przyjaciele Palucha pokrywa wszystkie koszta (bytowe i weterynaryjne)***
Człowiek jest dla Margo całym światem. Nasza 40-kilogramowa kruszynka kocha ludzi, uwielbia spędzać czas na mizianiu na kocyku lub w trawie (wygodna kanapa też się nada!).
Jest urocza, spokojna, stabilna i bardzo mądra. Mimo słusznych gabarytów na smyczy chodzi wzorowo - węszy trochę w trawie i człapie powoli przed siebie. Nie zwraca uwagi na inne psy, nawet te, które nie są zbyt miłe. Nie lubi bezpośrednich kontaktów z psami i potrafi o to zakomunikować, dlatego raczej powinna zostać psią jedynaczką. Nie znamy jej stosunku do kotów.
Margo była już dwa razy na akcji Adoptuj Warszawiaka. Podróż autem jest dla suni trochę stresująca, ale jest grzeczna. W mieście, parku czy na plaży jest idealną towarzyszką. Niczego się nie boi, idzie śmiało swoim tempem. Chętnie wyleguje się w trawie, a w cieplejsze dni także w wodzie! :D Jest bardzo towarzyska - z każdym człowiekiem (nawet tym mniejszym) od razu się zaprzyjaźnia i domaga pieszczot.
Nasza podopieczna cały czas ma pod górkę...najpierw została porzucona przez człowieka w pustym mieszkaniu, potem okazało się, że ma problemy z pęcherzem (zapalenie, które jest bardzo trudne do wyleczenia w warunkach schroniskowych) i niedoczynność tarczycy. Do tego wszystkiego sunia dostała skrętu żołądka - konieczna była operacja i usunięcie śledziony oraz wprowadzenie ścisłej diety.
Błagamy o odpowiedzialny dom dla suni, który zrozumie potrzeby starszego psa, zatroszczy o nią i zapewni najlepszą opiekę. Możliwe jest także zabranie Margo w ramach domu tymczasowego - taki opiekun zapewnia psu dach nad głową, regularne spacery i ogrom miłości, a Fundacja Przyjaciele Palucha pokrywa koszty bytowe i weterynaryjne suni.