Patrząc na Pereza ciężko uwierzyć, że w swoim krótkim życiu zaliczył tyle nieszczęść; porzucenie, pobyt w schronisku i operację serca, gdyż jest to nadal bardzo wesoły i przyjazny szczeniak.
Jak na swój wiek jest bardzo grzeczny i opanowany. Na spacerach chodzi pięknie na smyczy i uczy się przywołania, dobrze dogaduje się z innymi psami, w domu nie niszczy i potrafi pokazać, że musi wyjść za potrzebą, a jeśli nie zdąży to chętnie korzysta z podkładów, potrafi się sam sobą zająć, choć lubi mieć swojego człowieka na widoku. Nie boi się burzy ani odkurzacza, świetnie odnajduje się w mieście, nie straszne mu auta, rowery czy biegacze, których bardzo ładnie ignoruje. W mig łapie nowe sztuczki i zasady, zwłaszcza jeśli wzmacniane są dobrym jedzonkiem ;) Pozostawiony sam nie szczeka, zazwyczaj zasypia lub zajmuje się swoimi zabawkami.
Mimo operacji serca w tak młodym wieku czeka go długie życie, ale od swoich opiekunów będzie wymagał podawania leków nasercowych i regularnych kontroli u weterynarza co nie jest problemem, gdyż Perez jest bardzo dobrym pacjentem, cieszącym się z każdej wizyty u znanych weterynarzy.
Perez szuka rodziny, która zrekompensuje mu jego słaby początek, zadba o rozwój fizyczny i mentalny młodego psiaka. Może mieszkać zarówno w mieście jak i na wsi, pod warunkiem, że będzie pełnoprawnym członkiem rodziny. W domu tymczasowym mieszka z kotem, ale póki co jest od niego izolowany, gdyż wzbudza w nim zbyt duże emocje. Jeśli miałby zamieszkać z kocim towarzystwem będzie wymagać dużo pracy od swoich opiekunów.