Wilma do niedawna miała dom. Trafiła do schroniska bez oznak szczególnego zaniedbania, jednak jej opiekun nie mógł dłużej się nią zajmować. Taki psi los.
To sunia z temperamentem, szybka i energiczna, ale jednocześnie łagodna i zrównoważona.
W boksie trochę poszczekuje, żeby zwrócić na siebie uwagę. Przy zakładaniu szelek przytula się i kładzie na plecach, wystawiając brzuszek do drapania. Widać, że bardzo brakuje jej człowieka i bliskości. Na spacerach jest trochę ostrożna, jakby się czegoś obawiała. Zachęcona stara się przełamać obawy i szybkim krokiem rusza przed siebie. Najwięcej radości sprawia jej jednak przebywanie blisko wolontariuszy i czas spędzony na pieszczotach. Do psów jest bardzo przyjazna.
Wilma to zdecydowanie domowa sunia. Oby nie zagrzała długo miejsca za kratami.