Miłośnicy piesków przegubowych na pewno docenią urodę naszego młodzieńca – ciałko ma długaśne, łapeczki grubaśne, choć bezapelacyjnie robotę robi jego uśmiech – szeroki uśmiech od ucha do ucha, okraszony zwisającym beztrosko jęzorkiem i wesołymi ognikami w oczach. Jednym słowem - cudo, nie pies! W boksie, gdy inne pieski szczekają i skaczą przy kratach, Pajko siedzi sobie na boczku, z wdzięcznie ułożonymi łapkami i przygląda się schroniskowemu życiu. Cichutki, przygaszony, rozpromienia się dopiero, gdy jest już pewny, że to jego kolej na spacer i uwagę człowieka. Na spacerze wychodzi z niego fantastyczny, żywiołowy psi nastolatek, czarujący słodziak o ujmującym charakterze, który zaraża pogodą ducha i radością. Jak na młodego pieska przystało, wszystko go ciekawi, wszędzie zagląda, niucha zapamiętale, analizując tropy i zapachy, z wielkim entuzjazmem eksploruje przyschroniskowe ścieżki i krzaki, ma wiele pomysłów na to, jak wykorzystać ten wspólny czas, choć trzeba zaznaczyć - nie jest to czas na ociąganie się 😊 Ładnie chodzi na smyczy, ale potrafi pociągnąć, gdy coś szczególnie przykuje jego uwagę i postanawia natychmiast to sprawdzić. Pajko lubi się bawić, umie też w nicnierobienie – leży wtedy przy opiekunie i obserwuje spokojnie okolicę lub wynajduje sobie zajęcie i zajmuje się sam sobą. Uwielbia mizianie i kontakt z człowiekiem, przy miziankach po klateczce totalnie odpływa. W chwilach niepokoju korzysta ze wsparcia przewodnika. Wzorowo podróżuje samochodem. To młody psiak, który wielu sytuacji jeszcze nie doświadczył, wielu rzeczy nie widział i gdy się przestraszy, przezornie obszczekuje „zagrożenie”, próbując je zdystansować i odgonić. Widać, że nie do końca miał dobre doświadczenia z ludźmi, zaobserwowaliśmy, że boi się np. ochroniarzy i starszych mężczyzn. Ma pozytywny stosunek do innych psiaków – przygląda się wszystkim zaciekawiony, potrafi ładnie wybrnąć z niekomfortowej sytuacji i pokojowo zakończyć spotkanie. Nie znamy jego stosunku do innych zwierząt towarzyszących, w tym kotów. Pajko brał udział w akcji Adoptuj Warszawiaka w Parku Morskie Oko oraz na praskiej plaży, gdzie spisał się na medal. Na akcje pojechał samochodem z innym naszym podopiecznym, sam wskoczył do auta, gotowy na przygodę. W samochodzie był bardzo grzeczny i spokojnie obserwował, co dzieje się za szybą. Na mieście był przeszczęśliwy - biegał, witał się z pieskami i eksplorował nową okolicę, kąpał się w Wiśle, kopał dołki i wygrzewał się na piasku. Z wrodzonym dla siebie urokiem wchodził w interakcje z ludzmi, którzy chcieli go pogłaskać, grzecznie siadał i nastawiał się do miziania. Dla Pajko szukamy domu, który zainwestuje czas w pracę z dorastającym psiakiem, który potrafi odczytywać komunikaty wysyłane przez psa, potrafi psa wyciszyć, wesprzeć, gdy ten sobie nie radzi, odczaruje lęki z jego przeszłości i mądrze poprowadzi chłopaczka, by wyrósł na stabilnego, pewnego siebie psa. Pajko nie polecamy dla ludzi zabieganych, którzy nie mają czasu na spacery i pracę z psem, nie widzących wartości w takiej pracy; do domu, w którym ciężko o spokój i rutynę, w którym są dzieci, z dużą ilością schodów do pokonania czy do bloku bez windy. Zachęcamy do odwiedzenia i śledzenia naszego grupowego Instagrama: https://www.instagram.com/grupa7schroniskonapaluchu/ Więcej filmików możecie znaleźć na naszym kanale YouTube: https://www.youtube.com/@grupa7schroniskonapaluchu