Tura (imię z domu) jest u nas od niedawna. Wiemy, że sunia mieszkała wcześniej w domu, znalazła się w Schronisku w wyniku choroby opiekuna. Początkowo był bardzo wylękniona i nie ma co się dziwić. Obecnie jest już znacznie odważniejsza, chętnie się bawi i wychodzi z nami na spacery czy wybieg. Tura dość dobrze reaguje na inne psiaki, mieszka zresztą w boksie z kolegą Bajglem i bez problemu się dogadują. Nie znamy natomiast stosunku Tury do kotów.
Tura pojechała niedawno z wolontariuszami na akcję Adoptuj Warszawiaka na Forcie Bema. Zachowywała się naprawdę wzorowo. Sama ochoczo wskoczyła do samochodu, a podczas drogi głównie spała. Na miejscu dziarsko maszerowała (mimo upału), chętnie witała się z ludźmi, była też pokojowo nastawiona do innych psów. Widać, że jest z niej fajny, ułożony psiak i bardzo polecamy ją do adopcji.