Stefan to jeszcze szczeniak. Ale jak widać, psich dzieci los również nie oszczędza, skoro na stracie życia znalazł się w Schronisku. Stefan trafił do nas bardzo zaniedbany, chudy, brudny, z przerzedzoną sierścią. Teraz powoli dochodzi do siebie, nabiera ciałka i pewności siebie :-) Do ludzi jest przemiły, łasi się i domaga zabaw. Raczej nie został prawidłowo zsocjalizowany z innymi psami, bo na ich widok reaguje dość nerwowo, podobnie jak na nowe dla siebie sytuacje (dziwnie wyglądający człowiek na horyzoncie, nowy odgłos itd.).
Naszym zdaniem Stefan nie mieszkał wcześniej w domu. Na szczęście Stefan chętnie i szybko się uczy, zatem u boku właściwej osoby stanie się z pewnością wspaniałym towarzyszem.
Stefan nie nadaje się na pierwszego w życiu psa ani do domu z małymi dziećmi.