Historię Odessy znamy dość dobrze. Została odłowiona przez Fundację Trop Warszawa z torowiska na Grochowie, gdzie mieszkała kilka miesięcy po ucieczce z poprzedniego domu. Sunia dobrze radziła sobie na wolności, za to warunki schroniskowe - gwar, ścisk, hałas, zamknięcie - wyraźnie działają na nią przygnębiająco. Niemniej mała i tak robi szybkie postępy, już nam nieco zaufała, wychodzi na spacerki i pozwala na delikatne głaskanie.
Ogromnym wsparciem był dla niej kolega z boksu, Popcorn. Kiedy został adoptowany i Odessa została sama w boksie, ewidentnie zaczęła się zamykać w sobie. Obecnie jednak mieszka z dwoma innymi suniami i na szczęście humor jej wrócił.
Tak naprawdę Odessa swobodniej czuje się w towarzystwie psów niż ludzi, dlatego będziemy jej szukać domu ze stabilnym, wspierającym psem rezydentem. Odessa jest delikatna i lękowa - nie odnajdzie się w centrum miasta ani w domu, gdzie dużo się dzieje, często przychodzą goście czy biegają małe dzieci. Odessa wymaga bardzo uważnego opiekuna, który da jej czas na zbudowanie relacji i nie dopuści do kolejnej ucieczki suni.