Suzi to jeszcze szczeniak - biega, skacze, rozdaje buziaki na prawo i lewo, wchodzi człowiekowi na głowę ;) Ciężko uchwycić ją w obiektywie, wszędzie jej pełno.
Przy pierwszym spotkaniu z tą kulką energii można odnieść wrażenie, że jest zdystansowana, ale w kilka chwil po upewnieniu się, że człowiek jest dobry nie można odkleić się od Suzi. Na smyczy sunia jeszcze się plącze, ale szybko się uczy i z każdym dniem jest coraz lepiej :) Do psów ma pozytywne nastawienie.
Sunia wygrała z parwowirozą - chorobą atakującą słabe, nieszczepione organizmy szczeniąt :( Suzi jest już w pełni zdrowa i gotowa na znalezienie wymarzonego domu :)
Dla Suzi szukamy domu nastawionego na naukę...wszystkiego :D Wychowanie szczeniaka to nie bułka z masłem, dlatego decyzja o adopcji młodego psa powinna być bardzo dokładnie przemyślana. Przyszły opiekun będzie musiał zadbać o malutkie, wychudzone po chorobie ciałko suni, zapewnić dużo ciepła i miłości.