Ulala przyjechała do nas z przytuliska na Ukrainie wraz ze swoją koleżanką z boksu, Ulą. Wychudzenie i blizny na pyszczku wskazują na to, że dużo przeszła. Dużo już się nauczyła. Na wybiegu nabiera śmiałości, podchodzi do człowieka, trąca pyszczkiem, prosi o głaski. Już się nauczyła, że ludzka ręka może też być przyjazna. Z innymi psami umie się bawić. Chodzi na smyczy, jest posłuszna, chociaż wciąż czasem wylękniona.
Ulala uczy cieszyć się zwykłym, psim życiem. Spacery, węszenie, głaski, smaczki. Jest teraz w domu tymczasowym, gdzie szlifuje swoje umiejętności bycia psem domowym. I chętnie pokaże Wam, co potrafi a jest tego już bardzo dużo.
Ulala zaprasza do poznania jej. Ona bardzo potrzebuje dużo czasu i miłości.