Sami trafiła do nas zaniedbana, kwarantannę spędziła w szpitalu, ponieważ rozwija się ropomacicze, a na dodatek dopadł ją kaszel.
Sami przyjmuje leki na serce, ma też kroplówki, bo z badań wyszła u niej mocznica...mamy nadzieję, że po zabiegu sterylizacji wszystko wróci do normy.
Mimo wszystko Sami jest pełna energii, chce żyć, chce cieszyć się każdym dniem.
Szukamy dla Sami świadomych ludzi, którzy otoczą ją opieką, zadbają o dalsze leczenie, zęby, wizyty u kardiologa, wzmocnienie małego organizmu ❣