Frida to urocza sunia, tylko bardzo niepewna siebie. Potrzebuje domu naprawdę pilnie, bo schroniskowa rzeczywistość mocno ją przytłacza. Nie podskoczy radośnie do krat boksu - jak inne pieski. Woli raczej leżeć na swojej leżance i obserwować otoczenie. Na spacerach na razie też jest trochę niepewna. W pierwszych minutach ciągnie szybko przed siebie, by oddalić się od schroniska. Ale kiedy już odejdzie dalej - uspokaja się i chętnie przychodzi na głaski :) Jesteśmy pewni, że w bezpiecznym domu - w ciszy i spokoju - szybko się otworzy i nabierze pewności siebie.
Nie znamy jej przeszłości - została przywieziona przez straż miejską po prostu z ulicy, jak wiele innych psów. Ale wygląda trochę na psiaka starszej osoby. Ma mocną nadwagę i nad tym na pewno trzeba będzie popracować. W schronisku na razie je bardzo nieśmiało - najlepiej z ręki albo wtedy, kiedy miseczkę podsunie się jej pod nos. Bez problemu daje się za to głaskać czy zakładać szelki.