Dora ponownie szuka domu. Wróciła z adopcji po 5 dniach ze względu na to, że nie dogadała się z psem rezydentem.
Dora bardzo lgnie do człowieka, szuka z nim kontaktu, uwielbia być głaskana i tulona. Prawdziwa z niej przylepka! Gdy zbliżamy się do jej boksu, na nasz widok radośnie przebiera łapkami. Potrafi chodzić na smyczy. Jednak gdy wychodzi już poza teren schroniska, wydaje się być nieco zagubiona. Otaczający ją świat wciąż bywa przerażający. Silny wiatr, głośny szelest, ruch uliczny – to coś z czym prawdopodobnie wcześniej nie miała do czynienia. Nie mieszkała w mieście, dlatego zupełnie sobie nie radzi w dużym, gwarnym schronisku. Gdy opuszcza swój boks, najchętniej chowa się w baraku wolontariuszy. Tam próbuje uciec od przerażającej rzeczywistości. Szuka oparcia w swoim wolontariuszu wtulając się w niego.
Dla Dory szukamy domu poza miastem lub na jego obrzeżach, w spokojnej, mało ruchliwej okolicy. Nauczyła się jeździć samochodem. Szybko uczy się zasad panujących w domu. To mądra i wrażliwa sunia, która potrzebuje człowieka, który nigdy już jej nie zawiedzie.