Patrząc na Gitę na spacerze czy na wybiegu, można się nie zorientować, że to pies, a nie kometa ☄️ Wszędzie jej pełno, energia tryska, uśmiech od ucha do ucha, ślady łapek na każdej części ubrania🐾
Dziwisz się? 23 godziny na dobę spędza w boksie - cichutka i grzeczna. W oczekiwaniu na najważniejszą zmianę w jej życiu - na adopcję.
Gita jest młodziutka. Przyjechała do nas zdezorientowana i onieśmielona. Ta początkowa nieśmiałość wciąż daje o sobie znać w pierwszym kontakcie - ostrożnie podchodzi do nieznajomych osób i psów, ale w głębi to przebojowa suczka, której wystarczy trochę czasu i przyjazne otoczenie, by się otworzyć. Najpewniej nie miała takiego domu, w którym głaszczą i chodzą na spacery, więc dopiero tutaj pierwszy raz wystawiła brzuszek do głasków i poszła na pierwszy spacer na smyczy. Dziś już wiemy, że kocha przestrzeń, wiatr w uszach, łąki. Że jest dzielna i lubi być blisko ludzi.
Gita odnajdzie się w spokojnej okolicy u boku kogoś, kto już miał w swoim życiu psa i kto szuka kompana do wspólnych długich spacerów.