Do schroniska trafiają różne psy: zagubione, porzucone, zaniedbane, oddane, z problemami...Ale czasem przychodzą do nas takie psy, że trudno zrozumieć, dlaczego nikt nie szuka, nie odbiera. Takie zdumienie wywołuje Pola. Trafiła tu niedawno. Jest młodziutka, śliczna, pełna uroku i niezwykle przyjazna. Sunia jest zadbana, ma piękną sierść, widać, że smycz nie jest jej obca, ładnie siada, daje łapkę.
Z pewnością miała dom i raczej musiał to być dobry, dom, bo sunia jest pełna pozytywnej energii i radości życia. Dlaczego go straciła i teraz jest bezdomna? Nie wiemy, ale mamy nadzieję, że jej bezdomność nie będzie trwała długo, że wkrótce znajdzie swoje miejsce na ziemi i uszczęśliwi przyszłych opiekunów.