Wielki puciek o smutnych, zawiedzionych oczkach - taki widok przedstawia Brylusia. Kocurek nie godzi się ze swoim losem i zamknięciem w klatce. Jest przestraszony i zdezorientowany. Woli syknąć niż wchodzić w interakcję. Koci katar, z którym trafił do schroniska również nie wpływa dobrze na jego samopoczucie.
Prosimy o spokojny i wyrozumiały dom dla Brylusia. Wierzymy, że odpowiednia osoba roztopi jego serduszko i kocurek przekona się, że dobrze jest być u boku kogoś, kto się o niego troszczy. Kocurek potrzebuje czasu, by nabrać zaufania i poczuć się bezpiecznie.
Więcej informacji: wolontariuszka Magda K. tel. 513 898 530
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.