Finka trafiła do nas niedawno i dopiero się poznajemy. Na razie wydaje się być psem nadzwyczaj wręcz grzecznym :) Od razu serdecznie wita wolontariusza w boksie - delikatnie próbuje wdrapać się na kolana. Głaski przyjmuje w każdej ilości! Jest nienachalna i bardzo urocza. Aczkolwiek kiedy wychodzimy i zostawiamy ją w boksie - próbuje za wszelką cenę czmychnąć nam gdzieś między nogami. Na spacerze grzecznie chodzi przy nodze. Nie zaczepia innych, nie szczeka. Na smyczy trochę czasem zdarza jej się zaplątać, ale szybko powinna wyćwiczyć tę umiejętność do perfekcji. Gdy coś ją zaniepokoi - np. jakiś nagły hałas - szuka oparcia w człowieku. Będziemy obserwować, czy w kolejnych tygodniach nie wyjdzie z niej dusza łobuziary i aktualizować opis wraz z bliższym poznaniem.