Eris trafiła do schroniska razem z Westą. Jakiś człowiek trzymał sunie i wiele innych psów w koszmarnych warunkach. To człowiek doprowadził do tego, że sunie są nieufne, wycofane i wolą zachować dystans.
Eris jest śmielsza i nieco odważniejsza, a w boksie dodaje sobie animuszu obszczekując każdego, kto wchodzi do środka. Zdecydowanie pomaga jej towarzystwo psiego kolegi w boksie, od którego uczy się śmiałości:). Jest ogromnym wsparciem dla bardziej wylęknionej Westy. To w schronisku nauczyła się chodzenia na długiej lince i bardzo dobrze sobie radzi.
Jest ciekawska i raźnie kroczy przed siebie, z zainteresowaniem przygląda się człowiekowi i nie boi się podejść bliżej, liczy na jakieś smakołyki.
Na pewno powinna zamieszkać w spokojnej okolicy, gdzie powoli będzie mogła oswajać się z nowym życiem, otoczeniem, ludźmi, miejscem i wszystkim, czego do tej pory nie poznała.
Szukamy ludzi cierpliwych i wyrozumiałych, którzy uszanują jej granice i zrozumieją potrzeby psa, który ma swoje lęki i trudne przejścia za sobą.
Proces adopcyjny Eris będzie wydłużony, ponieważ sunia potrzebuje czasu, aby się oswoić z nowymi osobami a przyszli opiekunowie muszą nauczyć się chodzenia z nią na spacery oraz powoli budować relację.
Eris ma teraz szansę na normalny dom, potrzebuje spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Może zamieszkać razem z Westą, choć również szukamy dla nich oddzielnych domów.
Dostaje leki na tarczycę i wątrobę.
Westa 1959/21
https://napaluchu.waw.pl/pet/012103371/