Westa to bardzo biedna suczka. Całe życie spędziła zamknięta wraz z kilkunastoma psami na opuszczonej posesji skąd została odebrana interwencyjnie. Zaniedbana, smutna a u nas w schronisku zdezorientowana i wystraszona hałasem. Żyła w koszmarnych warunkach i to człowiek doprowadził do tego, że sunia jest nieufna, wycofana i woli zachować dystans.
Westa od maja 2024 mieszka w hoteliku poza Warszawą. Daliśmy jej trochę czasu, żeby mogła trochę przywyknąć do nowych warunków i utwierdziliśmy się, jakiego domu dla niej szukamy.
Zdecydowanie to musi być dom w bardzo spokojnej okolicy, najlepiej na obrzeżach lub za miastem. Dom z ogrodem, gdzie jest bardzo dobrze zabezpieczone ogrodzenie, aby Westa mogła sobie swobodnie po nim spacerować.
Sunia ma zwyrodnienie kręgosłupa, więc nie służy jej chodzenie po schodach i śliskich nawierzchniach.
Bardzo dobrze komunikuje się ze stadem i służy jej towarzystwo spokojnych i stabilnych psów, od których Westa uczy się relacji z ludźmi i przy nich nabiera odwagi. W nowym domu Westa powinna dołączyć do psiaka.
Wciąż jest płochliwa i delikatna, nie można jej pozwolić na schowanie się w kąciku, bo tak czuje się najbezpieczniej i tak chętnie spędzałaby czas. Potrzebuje swojej przestrzeni, ale nie powinna zostawać sama sobie i pomaga jej, gdy człowiek czasem za nią zadecyduje i poprowadzi.
Westa bardzo źle czuła się w schronisku i widać, jak w takich warunkach jest spokojniejsza i zadowolona. Jest indywidualistka i woli chodzić własnymi ścieżkami i zachowywać dystans, ale życie na co dzień z ludźmi bardzo jej służy.
------
Westa dostaje lek na tarczycę oraz suplement na serce.