Zuza miała dom, ale niestety straciła go i teraz musi zaczynać wszystko od nowa. Pierwsze chwile w Schronisku nie były dla niej łatwe, bo trafiła tu wprost z domu i straciła z oczu ludzi, których znała i pewnie kochała. Trochę wystraszona i zdezorientowana rozglądała się na spacerze, czy może rozpozna kogoś znajomego albo znajdzie znajome sobie miejsce.
W boksie trochę płacze, szczególnie gdy zobaczy człowieka szczeka i chce zwrócić na siebie uwagę. Widać, jak bardzo czuje się tu samotna i tęskni...
Dlatego teraz szuka nowego domu i odpowiedzialnych ludzi, którzy zapewnią jej najlepszą opiekę i nigdy jej nie zawiodą.
Do ludzi przyjazna i łagodna.
To kochana sunia, gdy tylko jest z człowiekiem pogodnieje. Chętnie idzie na spacer, ma jeszcze sporo energii i jest w dobrej kondycji.
Na wybiegu chętnie biega i bawi się zabawkami, które zadowolona gryzie.
Na spacerze obszczekuje mijane psy, więc w domu raczej jedynaczka.
Bardzo prosimy o dom dla Zuzy, żeby nie musiała długo czekać za kratami.