Pręgowany, bury Sindbad nie ma jeszcze roku, a już znalazł się w opałach: wychudzony, przybył do schroniska prosto z ulicy. Jak na nią trafił? Być może został adoptowany jako kociak, zaledwie kilka miesięcy temu, a potem urósł i zwyczajnie się znudził? A może został wypuszczony i powędrował na poszukiwanie przygód? Historie taka jak Sindbada nieustająco skłaniają nas do refleksji o odpowiedzialnych, przemyślanych adopcjach.
Sindbad stracił wiele, ale zachował wiarę w człowieka i ufność. Ze szczerą radością wita opiekunów. Widać, jak ważna jest dla niego dobra relacja z ludźmi. Ten cudowny młody dżentelmen jest obdarzony niezwykle przyjaznym usposobieniem. Miły, wylewny i energiczny, w schronisku najchętniej nie odstępowałby człowieka na krok, tak bardzo jest spragniony pieszczot i bliskości. Widać, jak bardzo tęskni za żywym kontaktem.
Sindbad czeka na przyjazny, kochający dom, w którym będzie mógł rozkwitnąć i cieszyć się pełnią życia jeszcze przez wiele, wiele lat. A jeśli spotkają go przygody, to już tylko dobre i radosne!
Więcej informacji: wolontariuszka Dąbrówka, tel. 797 198 857
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.