Figa do schroniska trafiła ze złamaną łapką. Jak to się stało i jakie życie wcześniej wiodła? Tego nie wiemy. Pod koniec listopada sunia przeprowadziła się ze szpitalnego boksu do domu tymczasowego pod opiekę Fundacji Przyjaciele Palucha.
Co możemy o niej powiedzieć? To młodziak kochający ludzi. I ta miłość jest niepohamowana - Figa nawet na spacerach piszczy i radośnie skacze do każdej napotkanej osoby.
Psy także kocha - w kontaktach z nimi jest pewna siebie, chętna do zabawy.
W domu tymczasowym mieszka z mniejszą suczką i kotami - tu także nie ma problemów, Figa nie próbuje gonić kotów.
Jeśli chodzi o łapkę Figi, to sunia jest w trakcie rehabilitacji, która zakończy się w drugiej połowie lutego, ale już teraz można powiedzieć, że jest świetnie - sunia bawi się, skacze, biega jak każdy młody pies, jest w pełni sprawna.
Szukamy dla Figi aktywnych ludzi, którzy podejmą się pracy nad nieco nieokrzesanym psim podrostkiem :)
W Fidze emocje aż buzują, na pewno trzeba będzie nauczyć ja wyciszania się i odpuszczania obcym entuzjastycznych powitań ;)
Ten, kto zainwestuje czas i serce w ogarnięcie tego żywiołu, zyska cudowną kompankę życia.