Do pilnej adopcji! Fargo nie może pozostać w schronisku! Czy ktoś go uratuje?
Fargo to bardzo wrażliwy, mały wilczek z pięknym futerkiem. To nasza kochana psia przylepka, która cieszy się z każdej chwili spędzonej ze swoimi wolontariuszami i chętnie wystawia brzuszek do głaskania. Jest niezwykle delikatny, potrzebuje dużo czułości i uwagi człowieka. Jego psychika nie radzi sobie z realiami schroniska - przebywanie wśród setek głośnych psów, których się boi, jest dla niego niezwykłym obciążeniem. Fargo kręci się w kółko ze stresu i kompulsywnie wylizuje swoją łapkę. Uratować go może jedynie jak najszybsza zmiana otoczenia!
Nasz kochany przytulas obchodził ostatnio smutny, okrągły rok w schronisku. Mimo ogromnego stresu związanego z obecnym trybem życia udało mu się zaufać ludziom - nauczył się, że człowiek to przyjaciel, zaczął akceptować również mężczyzn, których początkowo się obawiał. Chętnie wybiega na spacery ze znanymi osobami. Po wielu miesiącach udało mu się również nawiązać pierwszą psią przyjaźń z małą sunią Lesią. Bardzo ładnie wykonuje podstawowe komendy oraz reaguje na swoje imię.
Jesteśmy z niego dumni, ale doszliśmy do muru - niewiele więcej możemy dla niego zrobić w tych warunkach. Chociaż robimy wszystko, aby czuł się bezpiecznie Fargo nie ma szans na przepracowanie swoich lęków w schronisku. Chcielibyśmy, aby jak najszybciej zmienił zimny boks na ciepłe, domowe posłanie.
Fargo musi poznać, żeby zaufać, więc poszukujemy dla niego ludzi, którzy będą chcieli poświęcić trochę czasu na zbudowanie z nim relacji. Szukamy dla niego opiekunów, którzy wiedzą czym jest lęk separacyjny, mają pomysły na pracę z psem lub są otwarci na spotkanie z behawiorystą. Fargo potrzebuje ludzi z wielkim sercem, którzy nie przestraszą się ewentualnych początkowych niepowodzeń i wprowadzą go w normalne życie. Czeka na dom cierpliwy i konsekwentny, w którym nie będzie zbyt wielu ludzi. Świetnie odnajdzie się z introwertykami, którzy nie dostarczą mu nadmiaru bodźców.
Nie polecamy go do domu z małymi dziećmi, ponieważ może się ich bać.
Trudno będzie mu się odnaleźć w centrum miasta, więc szukamy dla niego mieszkania/domu w spokojniejszej okolicy.
Zadzwoń do Nas i daj mu szansę na nowe życie!