Rino to klasyczny, podpalany przystojniak! Przepiękna, zgrabna sylwetka, długie nóżki, śliczny pysio i uroczo oklapnięte uszka. Rino to po prostu przepiękny psiak, a jego charakter w pełni koresponduje z jego urodą. Rino jest spragniony uwagi człowieka, na każdy spacer ogromnie się cieszy, rozdając buziaki wolontariuszom. Do schroniska trafił jako niespełna roczny psiak, był niepewny siebie, bardzo pobudzony i wychudzony. Niestety to w schronisku przyszło mu dorastać, uczyć się życia i nawiązywać relacje z innymi psami i ludźmi. Rino przez ostatnie miesiące bardzo się zmienił i wydoroślał. Potrafi umiejętniej nawiązywać psie znajomości, jest spokojniejszy i ładnie chodzi na smyczy. Na spacerze pilnuje się człowieka i wzorowo reaguje na przywołanie. W stosunku do ludzi Rino od zawsze był bardzo czuły, uwielbia pieszczoty, głaskanie i wspólne zabawy. Jak przystało na młodego psiaka, jest energiczny i wesoły. Bardzo lubi spacery i odkrywanie nowych terenów. W spokojnej scenerii Rino wyluzowuje się, dużo węszy i z zaciekawieniem eksploruje przestrzeń. Bardzo lubi towarzystwo sympatycznych psiaków. Rino miał okazję już kilka razy być na wycieczkach poza schroniskiem. Był dwa razy w zewnętrznych klinikach weterynaryjnych, do których dotarł autem. W towarzystwie zaufanych wolontariuszy Rino wspaniale podróżuje samochodem. Jest spokojny i bardzo zainteresowany tym, co dzieje się za oknem. Badanie w przychodni widać, że nie należy do jego ulubionych zajęć, ponieważ lekko się stresował (ale jest to dość powszechne u psiaków), natomiast nie wykazywał żadnej agresji, cierpliwie pozwolił się zbadać i bardzo pilnował się swoich wolontariuszy. Rino miał też szansę przejść się cichymi uliczkami mieszkalnymi oraz odwiedzić pobliski park. Szczególnie otoczenie parku było dla Rino fantastyczną odskocznią od schroniska. Dużo węszył, pewnie eksplorował ścieżki i zakamarki oraz z zainteresowaniem przyglądał się otoczeniu. Udało się też Rino przywitać z kilkoma obcymi pieskami. Kulturalnie i bez nadmiernych emocji ładnie się z nimi komunikował. Po tych wyjazdach do miasta wnioskujemy, że dobrym domem dla Rino byłby dom położony w spokojnej dzielnicy, bez zbytniego natłoku ruchu miejskiego, z pobliskim parkiem lub innymi zacisznymi terenami do spacerowania. Rino był też na jednej z akcji Adoptuj Warszawiaka na Plaży nad Wisłą. Pomimo tłumu obcych osób i dużej ilości psów Rino pokazał się z super strony. Bardzo polegał na swoim odważniejszym koledze z boksu Pajko oraz swoich wolontariuszkach. Obecność znajomych ludzi była dla niego dużym wsparciem, a obserwacja drugiego psa zdecydowanie pomogła Rino. Rino zdecydowanie najlepiej czuł się z dala od tłumów i lekko na uboczu, ale ta wycieczka, plaża i masa piasku sprawiły Rino ogromną frajdę :) Po adopcji bardzo ważna będzie praca nad budowaniem pewności siebie Rino, ponieważ nowe sytuacje wyraźnie stresują go i ważne, aby czuł wsparcie ze strony swojego opiekuna. Ten psiak ma ogromny potencjał, o którym sam jeszcze nie wie :) Cierpliwa i systematyczna praca ze swoim człowiekiem (być może w psiej szkole) z pewnością zaowocuje piękną więzią Rino z opiekunem. Z uwagi na wrażliwość i wciąż nie największą pewność siebie, przyszły dom Rino powinien przede wszystkim zapewnić mu stabilizację oraz przewidywalne otoczenie. Dlatego dom z małymi dziećmi i taki, w którym się dużo dzieje nie jest dobrym rozwiązaniem. Szukamy dla Rino domu w spokojnej okolicy, rodziny, która będzie chciała spędzać czas z psem na długich spacerach i wspólnej nauce. Nie wiemy, jaki jest stosunek Rino do innych zwierząt towarzyszących, w tym kotów. Jeśli Rino miałby trafić do domu, gdzie jest już inne zwierzę, wymagane będzie zapoznanie z rezydentem. Instagram: bit.ly/2YUjpWk