Ja tam wolę być panienką...
Lecz do domu chcę iść prędko!
Tak mruczy pod psim nosem nasza nowa podopieczna - Lilo.
Dla Lilo - „labkini” szukamy… Sticha ! Odwrotnie niż w filmie w którym to Stich był psem (prawie-psem albowiem był produktem szalonego naukowca) Stich którego szukamy musi być Człowiekiem !
W tym przypadku to Lilo jest trochę szalona, jak na prawdziwego „labka” przystało. Pięknie chodzi na smyczy, człowieka kocha nad życie. I życie kocha nad życie, co można poznać po ogonie który mało psa nie urwie, tak się cieszy. Cały czas, bez wytchnienia!
Roześmiana, pogodna „panienka” czeka na swego Sticha !