Los okrutnie zadrwił ze Szczypiorka, obdarzając go dwiema czarnymi plamkami na głowie i czarnym ogonkiem.
Gdyby nie one, gdyby Szczypiorek był cały biały, urywałyby się w jego sprawie telefony.
Tymczasem Szczypiorek jest niewidzialny.
To jeden z najsmutniejszych kociaków w naszym schronisku. Jak gdyby wiedział, że fakt, że nie jest już słodką kuleczką, tylko kilkumiesiecznym podrostkiem, że ma koci katar, a na dodatek wylądował w najdalszej salce kociego szpitala, sytuuje go na samym końcu kolejki po dom.
Szczypiorek czeka na człowieka, który - jak się banalnie mówi - patrzy sercem i chce pomóc komuś, kto bardzo tego potrzebuje.
Szczypiorek ma niesamowitego pecha jak na młodego kota jeszcze, został adoptowany i zwrócony po 1 dniu, bo nie spełnił wymagań. Był zbyt energiczny, zbyt chory, zbyt koci?
Ciężko nam bardzo patrzeć kolejny raz na ten smutny pyszczek w klatce.
Szukamy dla Szczypiorka odpowiedzialnego opiekuna, który zadba o jego leczenie - teraz i w przyszłości. Kocurek jako młody jeszcze kociak, ma mnóstwo energii i potrzebuje dużo zabawy i zainteresowania. Potrzebuje też towarzystwa innego kota czy psa.
Więcej informacji: wolontariuszka Magda 793 302 485
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.