Cześć jestem Roxi!
W schronisku mieszkam od września i moje początki nie były łatwe. Nowe miejsce, nowe otoczenie, nowi ludzie, hałas i szczekające na mnie psy... bałam się trochę i wolałam chować się w budzie 😔
Teraz już wiem, że nic mi tu nie grozi i już wychodzę na spacery z podniesionym ogonem 😁 Mówią, że jak będę czekać przy kratach to w końcu ktoś mnie wypatrzy i adoptuje, prawda?
Bo ludzie są fajni, ale bywają rzadko, raz na parę dni pół godziny przytulania to stanowczo za mało! Ja potrzebuję kogoś na stałe! Taką swoją rodzinę, regularne spacery i kanapę! Teraz mam tylko zimny boks i budę 😔
Niektóre psiaki, jak się okazało, są fajne! Można z nimi się pobawić, iść na spacer, pojeść jabłka czy parówki :D
Mam nadzieję, że znajdę super dom jak najszybciej jeszcze przed zimą! Zadzwoń do moich wolontariuszy i poznaj mnie! Obiecuję być Twoją najlepszą przyjaciółką❤🐾